Najdłuższy samochód na świecie
Limuzyna to dość charakterystyczne auto. Kojarzy się z prestiżem i luksusem, a ludzie podróżują nią raczej przy wyjątkowych okazjach. Wydłużony kształt od razu przykuwa uwagę! Okazuje się, że w Stanach Zjednoczonych skonstruowano najdłuższy samochód na świecie, nazywany superlimuzyną. Ten przydomek nie jest niezasłużony – pojazd ma łącznie 30,54 metra długości i osiągnął taki rozmiar po odrestaurowaniu poprzedniej wersji. Na facebookowej stronie Rekordów Guinnessa opublikowano nagranie, na którym możemy zobaczyć prezentację niezwykłego samochodu. W środku znajdziemy wodne łózko, basen z trampoliną, jacuzzi, pole do minigolfa, a nawet lądowisko dla helikopterów! Dodatkowo superlimuzyna może pomieścić ponad 75 osób.
Historia samochodu
Obecna wersja limuzyny nie jest pierwotna. Na samym początku samochód o wdzięcznej nazwie "Amerykański sen" był dziełem autorstwa konstruktora Jaya Ohrberga i powstał w 1986 roku w Kalifornii. Wtedy mierzył zaledwie 18,28 metra, miał 26 kół i dwie pary silników V8. Początkowo stawał się popularny, jednak z czasem jego sława przeminęła – to za sprawą problematycznego użytkowania. Gigant popadł w ruinę, zardzewiał i był pokryty graffiti. Dopiero później auto zostało wykupione, a następnie odsprzedane inwestorowi, który zapłacił za odrestaurowanie maszyny, dodatkowo ją wydłużając. Cały projekt kosztował ponad 250 tysięcy dolarów!
Szacuje się, że jeśli na parkingu w rzędzie zaparkuje 12 klasycznych samochodów, superlimuzyna i tak będzie dłuższa!